Tylko, abyś Go kochał!

Każdej niedzieli świętujemy radośnie i ogłaszamy, że On żyje! Śpiewamy Bogu: „Nie ma innego jak Ty”, „Ty jesteś Wszechmogący”! Siebie zaś zachęcamy: „Daj Bogu chwałę, a On zwycięstwo Tobie dziś da”! Tak było wczoraj. Rozpoczęliśmy wprawdzie z przeszkodami technicznymi – akustycznie. Małe trudności nie zniechęciły nas jednak, przeciwnie – zmobilizowały, by jeszcze mocniej zaangażować się w oddawanie Bogu czci. Gość ze Szwecji (Fin z pochodzenia), brat Timo Teittinen głosił Słowo o pełnym poddaniu Jezusowi. – Wszystko zaczyna się od decyzji – mówił. Czy wiesz, „czego jeszcze oczekuje od ciebie Bóg?” (5 M 10,12-13). Tylko i aż tylko tego, byś Go kochał całym sobą, byś w tej miłości był Mu posłuszny! Modlitwa przeplatała się z dziękczynieniem za Boże dotknięcie, błogosławieństwo i uzdrowienie. Ktoś doświadczył podczas Wieczoru Chwały uzdrowienia z bólu kręgosłupa, ktoś inny został podniesiony duchowo. Modliliśmy się o innych potrzebujących. Tak! To jest wspólnota modlitwy! To jest Kościół – żywy Kościół Jezusa. Zgromadziliśmy się licznie w głównej sali, nie wolno nam przy tym zapominać, że od pierwszych minut nabożeństwa w pomieszczeniach na pozostałych kondygnacjach gromadził się Kościół Dzieci. Działał tam prężny team wolontariuszy szkółkowych, trwało uwielbienie wyśpiewywane przez najmłodszych, w serca naszych pociech – w bardzo przystępny sposób – zaszczepione zostały Boże wartości i Boża nauka. I jeszcze na osłodę kawiarnia! Jak dobrze, że wszystko wróciło do normy. Kochamy spotykać się razem, rozmawiać przy kawie i ciastku, bo Kościół to nasz duchowy dom, i żadne przeciwne nam moce nie mogą tego zmienić. Dzięki Tobie, Jezu!